Z jakiego powodu multitasking oraz burze...
Wiele firm poszukuje sprawdzonych sposobów i metod, jakie w efekcie zwiększałyby efektywność codzienne pracy. Jednak nie w każdym przypadku tego typu rozwiązania będą przynosiły odpowiednie rezultaty, czasami jest to zupełnie odwrotnie. Bardzo dobrze będą to potwierdzały badania naukowe, a także spostrzeżenia doświadczonych managerów, jacy przechodzili już wiele takich rozwiązań.
Jednym w często słyszanych mitów jakie dotyczą poprawy wydajności i kreatywności ludzi jest multitasking. Podstawowym jego założeniem jest realizowanie więcej niż jednej rzeczy równolegle, każdą z tak samo dużą efektywnością. Jednak wiele dowodów naukowych może potwierdzić, że w przypadku większości ludzi takie podejście jednak nie będzie się sprawdzało.
Wpływ na to ma medyczne podłoże, po prostu mózgi, które posiadamy nie będą w stanie efektywnie działać realizując więcej niż jedną czynność równocześnie, każdą z nich wykonują wtedy znacznie gorzej niż gdyby zajmować się tylko jedną. Jak się ocenia, spadek wydajności danej osoby jest rzeczywiście duży, obniżenie efektywności pracy będzie na bardzo podobnym poziomie, jak po całkowicie nieprzespanej nocy.
Z takich też powodów ostatnio odchodzi się od takiego stylu pracy, a w zamian jest proponowany monotasking, to znaczy skupianie się jedynie na pojedynczej czynności. Jak okazuje się jednak, nie jest to wcale takie proste, ponieważ okazji do tego, żeby w jakiś sposób odchodzić od swojej pracy jest naprawdę dużo, a wszystkie są oczywiście niesłychanie pilne.
Świetnym przykładem takiego odrywacza jest między innymi sprawdzanie poczty elektronicznej. Wielu ludzi na sprawach związane z pocztą mogą nawet spędzać jedną czwartą swojego dnia pracy, więc w tym czasie nie wykonują wszystkich pozostałych obowiązków pracowniczych. Także za długie spotkania firmowe będą zabierać dużą ilość tak cennego czasu, a duża część ankietowanych jednak jest zdania, że nic one nie pomagają.
W ostatnich badaniach mocno się także oberwało tak chętnie stosowanym burzom mózgów, które w niejednej firmie cały czas stanowią podstawę nowych pomysłów. I właśnie przez to, że podczas takich spotkań pracownicy będą się jedynie skupiać na analizowaniu cudzych pomysłów, to mogą zapomnieć o swoich własnych, albo najzwyczajniej nie będzie żadnej okazji na to, aby omówić je odpowiednio.
Więcej informacji: